Tu zdania są podzielone. Znam panie, które na każdy sezon muszą mieć nową torebkę, a najlepiej dwie, żeby się nie znudziły. Często wolą kupić tańsze, użyć i zniszczone wyrzucić bez skrupułów, niż wydać pieniądze na droższe, lepszej jakości, które można nosić dłużej bez obawy, że się zniszczą. Mam też koleżanki, które nie wyobrażają sobie, że mogłyby nosić coś taniego, inwestują w torebkę sporo kasy i noszą ją znacznie dłużej niż przez sezon. Często mają w swojej szafie 2 -3, góra 4 torebki, zmieniają je według upodobania i okazji. Wszystko zależy od charakteru kobiety, jej trybu życia i potrzeb. Nie ma więc żadnych twardych reguł, ale zawsze warto mieć więcej niż jedną torebkę "na stanie", bo tej samej nie można przecież nosić do małej czarnej i na wypad za miasto. A poza tym, jak to frajda, kupić sobie jeszcze jedną torebkę! (Nawet, jeśli nie całkiem jej potrzebujemy ;).